Taniec irlandzki jest jak całowanie - tego się nie zapomina! :)
Tydzień temu byłam na pierwszych po roku przerwy zajęciach. Wróciłam półżywa, zbolała i bardzo, bardzo szczęśliwa. Tańczyło mi się cudownie. Oczywiście nie dało się nie zauważyć spadku formy - zarówno jeśli chodzi o kondycję jak i technikę. Ale to nic! Szybko nadrobię.
To takie zabawne uczucie, kiedy umysł nie pamięta kroków, ale mięśnie tak! I nogi niosą same do dobrze znanych folkowych melodii.
Zupełnie jakbym nigdy nie przestała tańczyć :)
Tydzień temu byłam na pierwszych po roku przerwy zajęciach. Wróciłam półżywa, zbolała i bardzo, bardzo szczęśliwa. Tańczyło mi się cudownie. Oczywiście nie dało się nie zauważyć spadku formy - zarówno jeśli chodzi o kondycję jak i technikę. Ale to nic! Szybko nadrobię.
To takie zabawne uczucie, kiedy umysł nie pamięta kroków, ale mięśnie tak! I nogi niosą same do dobrze znanych folkowych melodii.
Zupełnie jakbym nigdy nie przestała tańczyć :)